Sytuacja pandemii sprawiła, że wiele osób z powodu nietypowych sytuacji w pracy, domu, nadmiernej ilości informacji i pracy zdalnej (home office), doświadcza kryzysu psychicznego, którego przyczyną jest stały stres. Doświadczamy także lęków, wynikających z obawy o życie swoje i bliskich oraz o przyszłość z powodu niepewnej sytuacji.
Obecnie praca w biurze może wydawać się przerażająca. "Strach ma wielkie oczy". Jedni wyolbrzymiają, inni bagatelizują obecną sytuację. Wielki open space oraz duża liczba osób w jednej przestrzeni faktycznie jest i może wydawać się niekomfortowa, lecz należy założyć, że pracodawca nie chce narazić swoich pracowników na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia. Dlatego powroty do biur będą odbywały się stopniowo i etapami, tak jak etapami zostaje odmrażana gospodarka z zachowaniem ustalonych zasad bezpieczeństwa. Nie jest to łatwy temat, choć niektórzy pracownicy już nie mogą się doczekać powrotu do biura, żeby porozmawiać, zobaczyć się – wprawdzie z zachowaniem odstępu, ale są gotowi nawiązać kontakt interpersonalny.
Człowiek jest istotą społeczną i w mniejszym lub większym stopniu potrzebuje drugiego człowieka do życia. Z takim pracownikiem, który jest otwarty na zmiany wynikające z pandemii, nie będzie raczej trudności, ale co z tym, który mówi nam, że się boi, że nie może spać, że jak wróci do pracy, to się zarazi? Boi się wyjść z domu, do sklepu. Takiemu pracownikowi można udzielić wsparcia emocjonalnego, które będzie zawierało elementy profesjonalnego wsparcia psychologicznego.
Wsparcie psychologiczne jest formą pomocy w trudnej sytuacji udzielanej przez psychologa. Natomiast jeśli nie ma dostępu do specjalisty, to sama rozmowa z pracownikiem będzie wsparciem emocjonalnym w tej sytuacji. Szczere, prawdziwe wysłuchanie pracownika i porozmawianie z nim o jego obawach, lękach i panice, której doświadcza, jest terapeutyczne. Szczere, empatyczne rozmowy, mogą zapobiec głębszym kryzysom emocjonalnym, absencjom chorobowym, a przede wszystkim posłużą zaspokojeniu potrzeby bezpieczeństwa.
9 zasad wsparcia pracownika, w powrocie do pracy:
- Pamiętaj, nie przekonuj do swoich racji, a słuchaj i rozmawiaj.
- Nie mów: "Co Ty opowiadasz, czego Ty się boisz", "Daj spokój, przecież nic się nie dzieje", "Zobacz, jesteś zdrowa/y, dlaczego Ty panikujesz", "Uspokój się, wymyślasz, histeryzujesz, przestań już z tym", "Za bardzo wyolbrzymiasz", "Ogarnij się, wszystko będzie dobrze, nie panikuj", "Oj większe mamy teraz problemy w firmie, niż Twoje wymysły i lęki", "Słuchaj, ja na twoim miejscu, zrobiłbym....", "Daj spokój, wiesz, jakie ja mam teraz problemy" itp. Tego typu komunikaty nie wspierają, a "dobijają" choć pewnie masz dobrą intencję, żeby zmotywować pracownika do działania, do zmiany perspektywy myślenia i zachowania. Jednak konsekwencją tej intencji jest pogłębiający się stan lękowy, a nawet załamanie emocjonalne, ponieważ komunikat jest odebrany przez pryzmat odczuwanych emocji pracownika jako zlekceważenie, zbagatelizowanie problemu i utwierdzenie się w przekonaniu: "Jestem dla nich/niego/ jej nieważny", "Nie radzę sobie".
- Słowa mają silną moc, mogą zmotywować, pobudzić, wesprzeć, dodać skrzydeł do życia i działania, ale mogą też podciąć skrzydła, nadzieję, wiarę i wepchnąć w głęboki dół otchłani. Zanim coś powiesz, zastanów się, przemyśl słowa, które chcesz powiedzieć, aby były one szczerze wspierające.
- Kiedy pracownik poinformuje o tym, co się z nim dzieje, co czuje, czego się obawia - nie zaprzeczaj, nie bagatelizuj, nie ośmieszaj, a podziękuj za otwartość, szczerość, zaufanie i posłuchaj tego, co chce powiedzieć. Może chce Cię poprosić o pomoc lub się wyżalić, bo nie ma komu.
- Unikaj w takich sytuacjach dawania rad, czyli mówienia co ma robić, co powinien zrobić, co musi zrobić itd. Chyba że mówi wprost: "Powiedz mi, co mam robić" - wówczas mów.
- Pamiętaj, że nie zawsze to, co działa u Ciebie, zadziała u drugiego człowieka. W emocjonalnie trudnej sytuacji człowiek potrzebuje wysłuchania, a nie doradzania. Wyraź zrozumienie dla zaistniałej sytuacji, używając następujących zwrotów: "Dziękuję Ci za szczerość, rozumiem, że ta sytuacja jest dla Ciebie trudna", "W jaki sposób mogę Ci pomóc?", "W tej obecnej sytuacji mogę Ci powiedzieć, że będziemy pracować z zachowaniem zasad bezpieczeństwa. Zależy mi na Tobie i chcę, żebyś czuła/ł się dobrze i bezpiecznie", "Słyszę, że jest to dla Ciebie bardzo trudne/uciążliwe. Wiedz, że jestem/jesteśmy jako zespół/organizacja z Tobą i możesz na mnie/ na nas liczyć".
- W kryzysie jedni pracownicy potrafią poradzić sobie i przetrwać, inni załamują się przy najmniejszym niepowodzeniu. To jak sobie radzi pracownik, zależy od jego odporności psychicznej, czyli umiejętności "wyjścia cało" z trudnej sytuacji, to wewnętrzna siła, zdolność do "samo naprawiania się". W rozmowie z pracownikiem koncentruj się na zasobach, na tym co dobre. Powiedz: "Wierzę, że jest Ci teraz ciężko, boisz się, przeżywasz różne emocje, pamiętasz, jak poradziłaś/eś sobie wtedy kiedy..." - wspomnij wydarzenie, w którym pracownik zmierzył się z jakimś wyzwaniem - "Co wtedy zrobiłaś/eś, że sobie poradziłaś/eś z tą sytuacją?". W takiej rozmowie koncentrujesz uwagę na "wewnętrzne siły", które pomagają w procesie powrotu do równowagi psychicznej.
- Każdy człowiek na sytuację trudną reaguje w inny sposób. Są trzy sposoby reagowania, tzw. strategie radzenia sobie ze stresem: a) na zadania – gdy pojawia się stres, sytuacja trudna, człowiek działa, szuka rozwiązań, zmienia swój sposób funkcjonowania, myśli, analizuje tę sytuację i stara się aktywnie wpłynąć na jej zmianę; b) na emocje – człowiek mocno emocjonalnie przeżywa tę sytuację i głównie koncentruje się na emocjach. Odczuwa złość, smutek, czyli nie działa, a przeżywa te emocje i dużo o nich mówi, nie podejmuje realnych działań. Chce w taki sposób poradzić sobie z sytuacją. Czasami jest to bardzo trudne i męczące dla innych. Można w ochronie własnej powiedzieć do drugiej osoby: "Przestań mówić o tym samym, ileż można mielić ten sam temat...", co niestety nie sprzyja poradzeniu sobie z emocjami; c) na unikanie - człowiek szuka kontaktu z innymi osobami lub poszukuje czynności zastępczych. Robi wszystko, aby się tym tematem nie zająć, chce uciec od problemu, szuka zapomnienia. Rozmawia z osobami, zajmuje się innymi zadaniami, co najgorsze może popaść w nałogi. Jak wesprzeć poszczególne typy pracowników ? Osobę nastawioną na zadania – należy wesprzeć w działaniu i działać razem; pracownika nastawionego na emocje – należy wesprzeć, okazując zrozumienie, wsparcie, proponując pomoc. Jeżeli pracownik reaguje sposobem "na unikanie" – należy go obserwować, wspierać, można również zaproponować pomoc w zaplanowaniu działań, wskazaniu kto może udzielić mu pomocy i pokazać, że unikanie skonfrontowania się z sytuacją trudną nie przybliża do rozwiązania, ani do poradzenia z nią sobie.
- Praca w formie home office ma pozytywny wpływ na biznes (koszty, czas), ale biznes to ludzie. Bez człowieka biznes nie istnieje. Dlatego system home office może mieć negatywny wpływ na osoby, które potrzebują pozytywnego pobudzenia emocjonalnego, tzw. "doładowania baterii", feedbacków, śmiechu, żartów, plotek, lunchów, coffee breaków :-) . Więc nie rezygnuj z tych aktywności. Umówcie się online rano przed pracą indywidualnie, a najlepiej z całym zespołem na poranną kawę z pogaduchami o tym co się u kogo wydarzyło, co kto przeczytał, obejrzał, usłyszał, jak sobie radzi z daną sytuacją, dziećmi, zdalnym nauczaniem itp. Można się pośmiać, pożartować, wymienić sprawdzonymi metodami, doświadczeniem i z dobrą energią zabrać do dalszej pracy.
Należy pamiętać, że zdrowie psychiczne pracownika jest ważnym elementem powrotu do równowagi całej organizacji.
Autorką artykułu jest dr Sylwia Olszewska, wykładowca WSB w Szczecinie.
Dr Sylwia Olszewska