Mogłoby się wydawać, że okres wakacyjny powoduje stagnację na rynku pracy, głównie ze względu na urlopy. Nic bardziej mylnego! Jak się okazuje, procesy rekrutacyjne nie zwalniają w wakacje, o czym decydują sami kandydaci.
Zauważalne braki w kadrze
Pod względem rekrutacyjnym borykamy się cały czas z faktem, że jakość kandydatów na rynku nie jest najwyższa. Jeżeli porównamy nasze dane liczbowo, to rok do roku liczba aplikacji na poszczególne stanowiska wzrasta, ale niestety nie idzie to wprost proporcjonalnie do ich jakości. Najczęstszym „błędem” kandydatów w takich przypadkach, jest wysyłanie CV na stanowiska, co do których nie spełniają wymagań z ogłoszenia.
Łukasz Sokal, Ekspert WSB w Szczecinie w obszarze HR oraz wykładowca uczelni.
Nowa praca a zaplanowany urlop
Dawniej, taka sytuacja byłaby problematyczna dla pracodawców. Już sama tego typu prośba skłaniała ich do refleksji nad poziomem profesjonalizmu pracownika. Dziś, takie sytuacje nie stanowią przeszkody w zatrudnieniu i zazwyczaj spotykają się z aprobatą, pomimo tego, iż pracownicy nie mają wystarczającej liczby dni wolnych. Obecny rynek pracownika sprawia, iż kandydat nie musi rezygnować z planów wakacyjnych
- mówi Łukasz Sokal.
Wakacje nie wstrzymują rekrutacji
Oczywiście, zdarzają się również nagłe sytuacje, takie jak np. wypowiedzenie umowy przez pracownika, lecz nie mogą one wpływać na ciągłość procesów rekrutacyjnych
- podsumowuje Łukasz Sokal.
Autorem artykułu jest mgr Łukasz Sokal, Ekspert WSB w Szczecinie w obszarze HR.
Mgr Łukasz Sokal
*Zdjęcie użyte w artykule pochodzi ze strony Pexels.com