Zbliża się irlandzkie święto, które doskonale znają nie tylko pasjonaci kultury anglosaskiej, ale też wielu obchodzących 17 marca imieniny Patryków i ich bliskich. To Dzień Świętego Patryka, patrona Irlandii. Przedstawiamy kilka ciekawostek z nim związanych.
Miłośnicy kultury angielskiego obszaru językowego szykują się do obchodów Dnia Świętego Patryka, który tradycyjnie przypada 17 marca. W dniu tym w Irlandii, Stanach Zjednoczonych i wielu innych krajach odbywają się parady i różne imprezy okolicznościowe, a rzeka w Chicago zostaje zabarwiona na zielono – kolor symbolizujący świętego i Irlandię, której jest on patronem. Święto to zyskuje na popularności także w Polsce.
- Sam święty słynie z tego, że porwany przez piratów spędził kilka lat w niewoli, został głównym chrześcijańskim misjonarzem Irlandii, wygonił z niej wszystkie węże, a także ustanowił koniczynkę symbolem tego kraju. Święto to ma sympatyczny wydźwięk a przez to rośnie jego popularność także w Polsce, i to nie tylko w gronie filologów. Przenikanie się elementów różnych kultur sprawia, że wokół nas pojawiają się nowe symbole i tradycje. Przykładem może być święto Halloween. Dzień Świętego Patryka ma znacznie radośniejszy przekaz, choć też wywodzi się z tradycji krajów anglosaskich. Coraz częściej możemy zauważyć związane z nim symbole i zwyczaje przenikające do kultury popularnej np. koniczynkę czy zielone piwo. Warto się z nim zapoznać, aby lepiej rozumieć konteksty kulturowe a przez to otaczającą nas rzeczywistość - wyjaśnia dr Małgorzata Bieszczanin, wykładowczyni kierunku filologia i opiekun Koła Naukowego Miłośników Kultury Krajów Anglojęzycznych na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.
- Sam święty słynie z tego, że porwany przez piratów spędził kilka lat w niewoli, został głównym chrześcijańskim misjonarzem Irlandii, wygonił z niej wszystkie węże, a także ustanowił koniczynkę symbolem tego kraju. Święto to ma sympatyczny wydźwięk a przez to rośnie jego popularność także w Polsce, i to nie tylko w gronie filologów. Przenikanie się elementów różnych kultur sprawia, że wokół nas pojawiają się nowe symbole i tradycje. Przykładem może być święto Halloween. Dzień Świętego Patryka ma znacznie radośniejszy przekaz, choć też wywodzi się z tradycji krajów anglosaskich. Coraz częściej możemy zauważyć związane z nim symbole i zwyczaje przenikające do kultury popularnej np. koniczynkę czy zielone piwo. Warto się z nim zapoznać, aby lepiej rozumieć konteksty kulturowe a przez to otaczającą nas rzeczywistość - wyjaśnia dr Małgorzata Bieszczanin, wykładowczyni kierunku filologia i opiekun Koła Naukowego Miłośników Kultury Krajów Anglojęzycznych na Uniwersytecie WSB Merito we Wrocławiu.
Dr Bieszczanin rozwiewa również niektóre dość powszechne mity na temat św. Patryka.
- Św. Patryk nie był Irlandczykiem! Urodził się w rzymskiej Brytanii, a jego rodzice mieli imiona Calpurnius i Conchessa. Jednak przyszły święty rzeczywiście poświęcił się misji nawracania Irlandczyków.
- Św. Patryk nie miał na imię Patryk! Podobno nazywał się Maewyn Succat i dopiero później przybrał imię Patricus – Patryk.
- Kolorem Św. Patryka nie była zieleń! Był to kolor niebieski, który do dzisiaj znajduje się w herbie Irlandii jako tło do złotej harfy.
- Możemy wierzyć, że św. Patryk wygonił węże z Irlandii, ale zoolodzy twierdzą, że ich tam nigdy nie było!
- Nie umniejszając jednak znaczenia św. Patryka, warto zanurzyć się w pogodną atmosferę jego święta. Może nawet spotkamy w tym dniu dziwnego, złośliwego, irlandzkiego stworka – Leprechauna, który w przypływie dobrego humoru wskaże nam miejsce na końcu tęczy, gdzie ukrył garniec złotych monet! Happy St. Patrick’s Day! – podsumowuje dr Małgorzata Bieszczanin, filolog z Uniwersytetu WSB Merito we Wrocławiu.
fot. Laura Tancredi/ Pexels.com