Znane powiedzenie mówi: Kto nie ryzykuje, nie pije szampana. Czy tak jest rzeczywiście?
U wielu osób niechęć do podejmowania ryzykownych decyzji może utrudnić lub wręcz zaprzepaścić ich karierę. Dobrze się czujemy w swojej strefie komfortu, nie ważne jak źle by nam nie było, ale to przecież jest znajome. Okazuje się, że ważną rzeczą, o której należy pamiętać jest fakt, że większości osób lęk towarzyszy podczas nowych, nieznanych sytuacji i że nie można go całkowicie wyeliminować, bo jest czymś naturalnym. Dlatego warto spróbować zrozumieć, że nie jest on sygnałem, który mówi o zaprzestaniu działania. Jest raczej formą pomocy, czy wskazówką sugerującą, aby kolejne kroki były przemyślane, a każda czynność zaplanowana i podjęta z odpowiednim namysłem oraz uwagą.
Jedną z lepszych metod redukcji lęku jest wiedza - im jest ona większa, tym lęk jest mniejszy. W przypadku działań związanych z karierą warto zebrać jak najwięcej informacji o działaniach i branżach, które nas interesują. Taka znajomość mechanizmów i relacji w środowisku, które nas interesuje (np. zmiana pracy, czy miejsca zamieszkania etc.) pozwoli zmienić sposób postrzegania danej sytuacji z poziomu emocjonalnego (podszytego lękiem i niepewnością) na poziom racjonalny. Taka zmiana percepcji pozwoli także częściowo lub nawet całkowicie zredukować lęk.
Większość osób nie chce rezygnować z komfortu nudnej, ale stabilnej pracy. W sytuacji, gdy ludzie szukają pracy, to dla wielu z nich takie poszukiwania kończą się przyjęciem pierwszej oferty pracy, jaka się im nadarzy. Pytanie, dlaczego tak się dzieje? Dlaczego większość nie kieruje swoją karierą świadomie? Odpowiedź jest prosta, to lęk, który kieruje wyborami w takich sytuacjach. Najczęściej spotykane są te 2 rodzaje lęku, które hamują rozwój (nie tylko zawodowy):
- lęk przed brakiem pieniędzy
- lęk przed porażką.
Jak sobie z nimi poradzić?
W przypadku lęku przed brakiem pieniędzy, najlepiej wcześniej zabezpieczyć sobie środki, które pozwolą bezpiecznie przeczekać trudny okres. Z badań BZ WBK wynika, że 45% Polaków posiada zabezpieczenie finansowe w wysokości minimum 3 pensji miesięcznych, ale prawie 25% nie posiada żadnych oszczędności. Innym sposobem jest krótki wyjazd za granicę i podreperowanie budżetu. Należy pamiętać, że lęk przed brakiem wynagrodzenia powoduje zaniżanie oczekiwań finansowych i tworzy błędne koło braku. Na przykład, jeżeli pod wpływem lęku przed utratą niezależności finansowej osoba zgodzi się na pracę za 3000 zł netto, a mogłaby (szukając nieco dłużej i inwestując więcej zasobów, tj. czas, własny nakład pracy związany z przeglądaniem ofert, koszty dojazdów na rozmowy kwalifikacyjne etc.) znaleźć spokojnie pracę za 3500 zł netto, to rocznie „traci” 6000 zł. Z tej kwoty już może zabezpieczyć sobie środki na „czarną godzinę”.
W przypadku lęku przed porażką, warto przeczytać kilka historii sukcesu osób, którym udało się zrealizować marzenia (to pomaga zdobyć perspektywę). Oprócz samego czytania, niezbędne jest stworzenie planu B (w przypadku szukania pracy najlepiej sprawdza się plan innej ścieżki kariery bądź innej firmy). Poza tym podejmując jakąkolwiek nową drogę i obawiając się porażki, warto wykonać pewne ciekawe ćwiczenie. Myśląc o danym zdarzeniu (np. zmiana pracy, czy otwarcie własnej działalności) porzuć idealny scenariusz. Zamiast tego wyobraź sobie, że doznałeś porażki, ponieważ najlepsze co możesz zrobić w takiej sytuacji, to jak najwięcej się na tym doświadczeniu nauczyć. Taki negatywny scenariusz może również paradoksalnie uchronić ciebie przed niepowodzeniem, ponieważ samo myślenie o potknięciach jak o nieuniknionych elementach życia, skutkuje tym, że łatwiej będzie sobie z nimi sobie poradzić. Najlepiej zadać sobie trzy pytania:
- Czego się nauczyłem dzięki tej sytuacji?
- Jak mogę rozwinąć się, jako osoba dzięki tej sytuacji?
- Co jest pozytywnego w tym, co się wydarzyło?
Pamiętajmy, że nowe możliwości, poszukiwanie swoich preferencji i wykorzystywanie predyspozycji u większości są naturalną potrzebą.
dr Dorota Ackermann-Szulgit, neuropsycholog, psycholog społeczny, adiunkt WSB w Bydgoszczy