Gaming i esport w ciągu najbliższych lat rozwiną się w bardzo dynamiczny sposób. Izolacja społeczna spowodowana pandemią doprowadziła do skokowego przyrostu wyświetleń filmów oraz liczby subskrypcji kanałów gamerskich. Bezpośrednie kontakty społeczne częściowo zastępujemy spotkaniami i rozgrywkami w sieci. Czy esport ma szansę stać się dziedziną funkcjonującą na równych prawach z tradycyjnym sportem? Dlaczego branża posiada ogromny potencjał gospodarczy?
Zauważyłem 20-30 procentowy wzrost liczby subskrypcji mojego kanału na You Tube. To dość gwałtowny wzrost. Dla porównania, przed pandemią film na moim kanale zyskiwał około 25-30 tys. wyświetleń w ciągu 24 godzin, natomiast po tym, jak zamknęliśmy się w domach filmy uzyskiwały wynik 40-50 tys. wyświetleń w ciągu 24 godzin
– zauważa Jakub „Smarte” Woźniak, gamer i Youtuber.
Rekordowy miesiąc, maj, to 15 tys. nowych subskrybentów w ciągu 28 dni. Coś takiego wcześniej mi się nie przydarzyło
– dodaje Smarte.
Mamy wielu graczy, ale z drugiej strony brakuje nam osób, które w sposób profesjonalny zajęłyby się marketingiem, zarządzaniem, kwestiami prawnymi. Warto pasjonować się grami, ale to nie wystarczy. Jeśli ktoś myśli o pracy w tym sektorze to musi zdobyć konkretne kwalifikacje i umiejętności, a zamiłowanie do gamingu może stanowić bardzo dobrą motywację do pracy
– wskazuje Piotr Janus, brand menager w firmie Komputronik.
Przede wszystkim prawo nie powinno przeszkadzać w rozwoju esportu i nie zabijać jego magii. Prawo nigdy nie doścignie rozwoju technologicznego. Esport to branża o dużym potencjale gospodarczym. Mamy do czynienia z profesjonalizacją tego sektora. Relacja między gamingiem (tworzeniem gier), esportem a sportem tradycyjnym powinny być przez prawo rozpoznane. Uważam, że profesjonalizacja esportu jest ściśle powiązana z fundamentami prawnymi. Istota zagadnień związana z esportem, cały ekosystem esportowym powinny być unormowane prawnie
– powiedział dr Markowski.
Dobrze zorganizowany świat wygląda tak, że mamy czas pracy i czas zabawy. Jeśli ktoś cały czas przebywa w świecie wirtualnym to nie jest to dobre. Najlepsi gracze potrafią nacisnąć klawisz 13 razy w ciągu sekundy. To powoduje ogromne napięcie. Nie można funkcjonować w ten sposób przez dłuższy czas. Być może już niedługo takie osoby będą musiały korzystać z pomocy psychologów z powodu rozczarowania tym, że nie odnoszą oczekiwanych sukcesów w esporcie. Taki obraz świata wydaje mi się dystopijny. Czy nie zabraknie nam umiejętności mówienia „dzień dobry” na ulicy?
Prawo powinno te problemy rozpoznać i znaleźć odpowiednie rozwiązania, zarówno w kwestii profilaktyki jak i w kwestii ewentualnego odwołania od decyzji organizatora rozgrywek, który czasem w sposób automatyczny uznaje, że zachowanie zawodnika budzi wątpliwości. To może skończyć się zbanowaniem zawodnika. W takiej sytuacji potrzebny jest arbitraż
– dr Markowski podaje propozycję rozwiązania tego rodzaju problemów.
Leo Messi jest w stanie rozegrać około 450 meczów w swojej karierze piłkarskiej. Natomiast gracze esportowi mogą rozegrać nawet 450 meczów w ciągu roku. Do tego potrzebna jest bardzo duża koncentracja, a także przygotowanie fizyczne i mentalne
– zauważa Wojciech Jeznach i dodaje:
– Nie znam innej dziedziny, w której od zera można stać się bohaterem. Bariera wejścia do esportu jest znacznie niższa niż w innych dyscyplinach. Wystarczy komputer o odpowiednich parametrach i dostęp do internetu.