Test? Praca projektowa… a może dobry uczynek? Sesja egzaminacyjna na studiach chyba nikomu nie kojarzy się z niczym przyjemnym. A co, jeśli zmienimy trochę nasze myślenie i zaczniemy ją kojarzyć z czymś dobrym?
Projekty zaliczeniowe na koniec semestru przybierają różne formy, a co jeśli w ramach zaliczenia przedmiotu masz znaleźć kogoś, kto potrzebuje pomocy i jej tej pomocy udzielić? Takie zadanie otrzymali studenci kierunku psychologia w biznesie z Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie w ramach przedmiotu „Zarządzanie stresem i trening odporności psychicznej”. Warunek był jeden: pomoc nie może być finansowa.
Pomoc w myciu okien, warsztaty dla kobiet, a może bal charytatywny?
Odporność psychiczna to temat, który dotyka każdego z nas, a w obliczu pandemii nasza odporność nabrała jeszcze większego znaczenia. A czy studentom udało się przenieść teorię akademicką na praktykę treningową? Jak podkreśla Kamil Zieliński, efekty prac przerosły jego wyobrażenia.
- Spacer ze zwierzętami ze schroniska, przygotowanie warsztatów psychologicznych w Klubie AA dla osób współuzależnionych czy warsztatów dla kobiet. Jedna grupa posprzątała dom starszej sąsiadce, inni zorganizowali bal charytatywny z licytacją dobroczynną. A przecież to tylko część projektów, w które zaangażowali się studenci -tłumaczy ekspert WSB.
Psychologia podsuwa nam na co dzień wspaniałe dowody naukowe mówiące, że pomagając innym pomagamy sobie na wielu płaszczyznach.
- Na poziomie fizjologicznym stajemy się bardziej odporni fizycznie, czujemy się lepiej, ale i pomagamy sobie na poziomie psychologicznym, bo stajemy się bardziej odporni psychicznie, lepiej radzimy sobie z trudnymi dla nas emocjami, działamy mniej szablonowo, uspołeczniamy się. Stąd też pomysł na to zaliczenie. Ćwiczenia z odporności najlepiej testować na sobie samych, ale z myślą o dobru innych – mówi Kamil Zieliński.
Czego uczą nas dobre uczynki?
Pytanie pozostaje na koniec jedno: czy to na pewno etyczne, by namawiać kogoś do pomocy w zamian za ocenę? Jak tłumaczy wykładowca WSB w Chorzowie, wielokrotnie rozmawiał o tym ze studentami, a samo zaliczenie to tylko czubek góry lodowej.
- Studenci nie robili tego dla ocen. Poważnie. Możecie nazwać mnie idealistą, ale ja to po prostu wiem, bo rozmawialiśmy o tym wielokrotnie. Zastanowiłbym się również, czy dla osób, które te pomoc otrzymały, ma to większe znaczenie. Samo zaliczenie to tylko czubek góry lodowej. Cała praca nad tym, by te projekty były czymś więcej niż chęcią zdobycia ocen, działa się podczas zajęć. Tam pracowaliśmy nad relacją, rozmawialiśmy, zastanawialiśmy się, jak działa pomoc i co ona daje obdarowanym i darczyńcom. Ponadto, rozpatrywaliśmy wiele dylematów etycznych i moralnych związanych z pomocą i… zdecydowaliśmy, że wchodzimy w to - dodaje Kamil Zieliński.
*Na zdjęciu studentki psychologii w biznesie - Agnieszka Wajs, Paulina Napieraj i Anna Kauf-Mazurek, które w ramach przedmiotu przygotowały warsztaty dla kobiet.