Nie da się ukryć, że nadchodzące Boże Narodzenie nie będzie należało do najłatwiejszych. W ubiegłych latach to pandemia skutecznie torpedowała radość, jaką corocznie niosły ze sobą te wyjątkowe święta. Tym razem, gdy wirus nieco odpuścił, to wojna w Ukrainie oraz szalejąca inflacja spowodowały, że i w tym roku Polacy będą borykać się z ich organizacją. Tym razem ze względów finansowych.
Trzeba również dodać, że publikowany co miesiąc przez GUS wskaźnik inflacji niekoniecznie znajduje odzwierciedlenie w faktycznym wzroście wydatków polskich gospodarstw domowych. Jest on liczony w oparciu o tzw. koszyk inflacyjny, na który składa się 12 kategorii wydatkowych wraz z przypisanymi im udziałami procentowymi. Najwięcej w tym koszyku "ważą" żywność i napoje bezalkoholowe (26,59%), użytkowanie mieszkania i nośniki energii (19,33%) oraz transport (9,54%).
Należy mieć świadomość, że każda rodzina ma swój własny koszyk zakupowy oraz strukturę wydatków, co powoduje, że w znakomitej większości przypadków jej indywidualne wskaźniki inflacji są znacznie wyższe niż te oficjalnie publikowane.
- zaznacza Tomasz Przewoźnik, ekspert i wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej w Chorzowie.
To wszystko powoduje, że dla wielu z nas nadchodzące święta nie będą okresem beztroskiej radości. Będą sztuką zarządzania budżetem domowym w taki sposób, aby zachować prawdziwy – i znany nam z przeszłości – charakter świąt. Widać również, że Polacy mają tego pełną świadomość.
- mówi Tomasz Przewoźnik, ekspert i wykładowca w Wyższej Szkole Bankowej w Chorzowie.
Święta w cieniu rosnących cen
Ukazujące się analizy pokazują, że od 73% do nawet 81% Polaków i Polek planuje ograniczenie zakupów świątecznych w tym roku. Dla porównania, podobną deklarację w roku ubiegłym składało już tylko 64% respondentów. Co ciekawe, najbardziej ograniczymy wydatki na prezenty. Nie musi to jednak oznaczać, że obdarowanych będzie mniej. Choć według raportu firmy badawczej Bain&Company 33% z nas rozważa obdarowanie prezentami mniejszą liczbę osób - rykoszetem „dostanie” zatem dalsza rodzina, niektórzy przyjaciele i znajomi. Z całą pewnością prezenty w tym roku będą również skromniejsze. Tak deklaruje blisko połowa ankietowanych. W wielu przypadkach planujemy także zmniejszyć ilość prezentów dla bliskich (36% badanych). Na tych ograniczeniach najmniej ucierpią najmłodsi. Raczej nie będziemy oszczędzać na dzieciach i wnukach.
Jaką kwotę planujemy przeznaczyć na wszystkie prezenty? Oczywiście zależy to od wielu czynników. Według badania Payback Opinion Poll najwięcej z nas wyda na zakup prezentów kwotę w przedziale 100-500 zł, 32% deklaruje kwotę 500-1000 zł, natomiast 14% z nas na prezenty przeznaczy powyżej 1000 zł.
Tegoroczna lista prezentów bez zmian
W przeciwieństwie do świątecznych zakupów spożywczych, prezenty coraz chętniej i częściej kupujemy w internecie. Taką formę zakupu prezentów deklaruje większość Polaków, a decyduje o tym wygoda i szeroka oferta produktów. Nie bez znaczenia pozostaje - oferowana obecnie przez wiele sklepów internetowych oraz platform typu marketplace - możliwość odroczenia terminu zapłaty czy wydłużony czas zwrotu towaru.
- zauważa ekspert.
Menedżer i coach. Praktyk i entuzjasta zagadnień związanych ze sprzedażą i marketingiem.
Skontaktuj się z nami: