O segregacji śmieci uczymy się od najmłodszych lat. Nauczyciele w szkołach pokazują, do których pojemników należy wrzucać papier, metal, szkło czy odpady zmieszane. Trąbią o tym kampanie społeczne w mediach. A co ze starym sprzętem AGD? Zepsutym telefonem? Pilotem do telewizora?
Elektrośmieci to wszystkie zepsute czy niepotrzebne urządzenia elektryczne i elektroniczne, które działają na prąd lub na baterie. W swojej budowie zawierają one szkodliwe substancje, takie jak: rtęć, freon, azbest czy związki bromu. Jeśli nasz laptop, stara pralka czy lodówka trafi na nieodpowiednie wysypisko, to wspominane związki mogą przedostawać się do środowiska. A to stanowi bezpośrednie zagrożenie dla zdrowia i życia nie tylko roślin czy zwierząt, ale i ludzi.
Według raportu Global E-waste Monitor, który jest nadzorowany przez ONZ, w 2019 roku na całym świecie wygenerowano aż 53,6 milionów ton elektrośmieci. Zaledwie 17% z nich zostało w odpowiedni sposób zutylizowana. Sytuacja ta została określona przez ONZ jako „Tsunami odpadów”. O tym, jak ważny jest odzysk surowców przypomina nam Światowy Dzień Recyklingu, który przypada 18 marca.
Na problem zwróciły uwagę dwie studentki, które stworzyły projekt edukacyjny “Find a place for e-waste” w ramach programu „Zwolnieni z teorii”. Jego autorkami są Weronika Cacko z Katowic i Katarzyna Brych z Siemianowic Śląskich, studentki Wyższej Szkoły Bankowej w Chorzowie.
- Same nieraz stawałyśmy przed podobnym problemem, nie wiedziałyśmy, co należy zrobić z danym odpadem. Zaczęłyśmy szukać informacji i zwracać uwagę na to, co wyrzucane jest w przydomowych kontenerach. Stare ciśnieniomierze, potłuczone monitory, sterty kabli to była codzienność. Skala problemu nas przerosła – tłumaczy Weronika Cacko, studentka kierunku Język angielski w biznesie.
Nie segregujemy z powodu… lenistwa
W czasie pandemii zaczęliśmy generować więcej odpadów, których wcześniej nie było - jednorazowe maseczki, rękawiczki, plastikowe opakowania po żelach dezynfekcyjnych - to tylko niektóre z nich.
- W tym czasie zwiększył się też popyt na elektronikę. Kupujemy nowe laptopy, tablety czy telefony, bo potrzebujemy ich do nauki czy pracy zdalnej. I tu rodzi się pytanie, co zrobić ze starym sprzętem? Część została sprzedana, inni chowają stary sprzęt do piwnicy. Wiele jednak trafia na śmietnik, najczęściej z niewiedzy lub zwykłego lenistwa – podkreśla Katarzyna Brych, studentka kierunku Język angielski w biznesie.
Podobne zdanie ma dr Magdalena Gawliczek-Kapelusz, która nie tylko zainspirowała studentki do działania, ale i została opiekunem merytorycznym projektu.
- Problem elektrośmieci nie jest kwestią, do której przywiązujemy dużą wagę. Świadomość ludzi jest wciąż zbyt mała w tym obszarze. Być może wiemy, co zrobić ze starą lodówką, ale niekoniecznie już mamy tą pewność w przypadku świetlówek czy tosterów. Dlatego bardzo ważna jest edukacja, czym są elektrośmieci i gdzie można je utylizować – podkreśla wykładowczyni WSB w Chorzowie
Powstaje projekt edukacyjny
W ramach programu „Zwolnieni z teorii” studentki przygotowują bazę wiedzy, którą chcą promować w mediach społecznościowych, szkołach czy wśród mieszkańców metropolii.
- Chcemy pokazać, że segregacja elektrośmieci jest prosta i nie wymaga od nas wiele wysiłku. Pracujemy aktualnie nad mapą Katowic i okolic, na której będą zaznaczone miejsca, gdzie można bezpłatnie oddać zużyte sprzęty czy inne odpady, które nie powinny trafić do zwykłego kosza. Chcemy dotrzeć do najmłodszych, edukować w szkołach i przekazywać im nasze materiały do wykorzystania – tłumaczy Katarzyna Brych.
Studentki chcą promować także idee sąsiedzkiego wolontariatu, czyli wsparcia w odbieraniu elektrośmieci czy przeterminowanych leków od starszych osób.
- Będziemy także kontaktować się z lokalnymi firmami, by zachęcać je do postawienia pojemników na zużyte baterie czy sprzęt w swoich biurach czy lokalach – dodaje Weronika Cacko.
Jak podkreśla dr Magdalena Gawliczek-Kapelusz, przygotowanie takich projektów to wiele pracy, która wymaga nie tylko zaangażowania, ale i poświęceń. Ale właśnie takie działania mają pozytywny wpływ na rozwój nowych umiejętności.
- Dzięki temu, że studentki same wybrały temat projektu społecznego, który ich zdaniem jest ważny, angażują się w jego realizację od początku do końca. Projekt „Zwolnieni z teorii” daje doświadczenie menedżerskie w zakresie prac związanych z harmonogramem, budżetem, współpracą i koordynacją działań. Po jego ukończeniu uczestnicy otrzymują międzynarodowy certyfikat z zarządzania, który jest zgodny ze standardami międzynarodowego instytutu Project Management Institute – dodaje dr Gawliczek-Kapelusz.
Studentki zgodnie podkreślają, że mają nadzieję, że ich pomysł “Find a place for e-waste” pozytywnie wpłynie na świadomość społeczną.
- Mamy nadzieję, że edukując wpłyniemy nie tylko na zmianę zachowań, ale i na poczucie odpowiedzialności za zużyty sprzęt. Może dzięki temu stare urządzenia elektroniczne nie będą już trafiały do zwykłego kubła na śmieci czy do żółtego kosza na tworzywa sztuczne - podkreślają zgodnie studentki.