Mają szansę stworzyć marki na miarę Ikea, BMW czy Lego. Na Dolnym Śląsku działają tysiące firm rodzinnych – odnoszą sukcesy, wpływają na życie regionu, są wizytówką Polski na świecie. Ich przedstawiciele spotkali się we Wrocławiu na Kongresie Firm Rodzinnych, by dzielić się doświadczeniami, inspiracjami i uczyć się, jak tworzyć silne marki.
Znani w regionie
Większość firm rodzinnych dopóki nie uczestniczy w tego typu wydarzeniach nie jest w stanie sobie wyobrazić, jak dużo traci. Nam, przedsiębiorcom rodzinnym, podczas Kongresu stawiane są pytania o zagadnienia, nad którymi na co dzień nie mamy czasu się zastanowić lub podejmujemy je zbyt późno. Ponadto dopiero spotykając się z innymi przedstawicielami firm rodzinnych widzimy, że mamy przed sobą podobne wyzwania, podlegamy pewnym mechanizmom wspólnym dla biznesów rodzinnych. Kongres był dla mnie dużym pozytywnym zaskoczeniem. Nawiązaliśmy nowe kontakty dla Huty Julia, które będziemy wykorzystywać w dalszej pracy, skorzystamy też z usług, które były oferowane uczestnikom
- mówi Agnieszka Blacheta, Dyrektor zarządzająca Huty Szkła Kryształowego Julia w Piechowicach.
Kongres ma pomagać biznesom rodzinnym
Ta edycja Kongresu pokazała nam, że wielu przedsiębiorców dopiero odkrywa ogromny potencjał wynikający z rodzinnego charakteru swoich firm. Są oni otwarci na czerpanie z doświadczeń innych firm rodzinnych, które przeszły już drogę jaką jest sukcesja, wchodzenie na rynki zewnętrzne czy budowanie silnej marki opartej na tradycjach rodzinnych. Już dziś zapraszamy wszystkich zainteresowanych przedsiębiorców na kolejną edycję, która odbędzie się w marcu 2020 roku
– mówi dr hab. Krzysztof Safin, prof. WSB we Wrocławiu, inicjator Kongresu Firm Rodzinnych.
Twórcy Kongresu
Plakat informacyjny - Kongres Firm Rodzinnych "Ciągłość i zmiana".