Polskie przedsiębiorstwa rodzinne to nie tylko duże i powszechnie znane firmy, których nazwy wywodzą się od nazwisk właścicieli. To również tysiące firm sektora mikro, małych i średnich przedsiębiorstw, których działalność ma znaczący wpływ na gospodarkę. Niezależnie od wielkości i branży, firmy rodzinne stoją przed podobnymi wyzwaniami. Odpowiedzią na nie będzie dolnośląski Kongres Firm Rodzinnych.
Na terenie Dolnego Śląska mamy zarejestrowanych ponad 360 tysięcy firm, a przeważająca część z nich to przedsiębiorstwa sektora MŚP, z których znaczącą część stanowią firmy rodzinne. To pokazuje skalę przedsięwzięcia, jakie jest przed nami oraz potencjał gospodarczy wynikający z działalności tych przedsiębiorstw. Organizując pod patronatem Marszałka Województwa Dolnośląskiego pierwszy Kongres Firm Rodzinnych chcemy stworzyć platformę wymiany doświadczeń, na której zbudujemy relacje, nauczymy sukcesji i wyposażymy naszych przedsiębiorców w niezbędną do wieloletniej działalności wiedzę, tym bardziej, że właśnie teraz w firmach rodzinnych dojrzewa, w większości pierwsze pokolenie sukcesorów, a generacja założycieli nie zawsze ma doświadczenie i dobre wzorce, którymi mogłaby się podeprzeć. Zauważając tę lukę postanowiliśmy wesprzeć przedsięwzięcie i pokazać te firmy rodzinne, które mogą stanowić wzorzec dla innych przedsiębiorców, borykających się z podobnym problemami oraz pokazać drogę wyjścia z trudnych sytuacji
– zapowiada Iwona Krawczyk Wicemarszałek Województwa Dolnośląskiego.
Celem kongresu jest również promocja działalności firm rodzinnych i pokazanie ich realnych problemów, a także podjęcie próby wskazania kierunków rozwoju i możliwości rozwiązań. Zważywszy na skalę wydawałoby się, że przedsiębiorstwa rodzinne są elementem oczywistym każdej gospodarki, tymczasem nie do końca tak jest. Zazwyczaj zarówno politycy, naukowcy i dziennikarze analizują firmy rodzinne przez pryzmat dużych podmiotów, których jest zdecydowanie mniej, ale to do nich należą najbardziej spektakularne sukcesy, strategie czy sposoby zarządzania. Mniej uwagi poświęca się licznym przedsiębiorstwom, o których od dawna mówi się, że są „solą gospodarki rynkowej”. Dlatego w tak dynamicznie rozwijającym się regionie, jakim jest Dolny Śląsk musimy pamiętać, że to nie tylko duże firmy ale też małe, mikro i średnie – a w tym wiele przedsiębiorstw rodzinnych, stanowi o lokalnej gospodarce
– mówi prof. Krzysztof Safin, Dyrektor Centrum Biznesu Rodzinnego w WSB we Wrocławiu.
Program
Tematem przykuwającym obecnie najwięcej uwagi w firmach rodzinnych, któremu poświęcony będzie jeden z paneli, jest sukcesja i zmiana pokoleniowa.
Ze względów historycznych istnienie i ciągłość sukcesji w firmach rodzinnych z Dolnego Śląska przedstawia się inaczej niż w Małopolsce czy Wielkopolsce, gdzie możemy obserwować działalność wielopokoleniowych przedsiębiorstw. Wiele dolnośląskich firm powstało w latach 90. W demografii przyjmuje się, że zmiana pokoleniowa następuje co 25 lat. Mając to na uwadze jesteśmy obecnie w momencie, w którym firmy rodzinne mierzą się z tematem sukcesji, nie zawsze chętnie podejmowanym przez młode pokolenie. Przedsiębiorcy, którzy mają do czynienia z taką sytuacją zmuszeni są do podjęcia działań związanych z utrzymaniem ciągłości funkcjonowania firmy, należą do nich zmiana sposobu zarządzania lub formy prawnej
- wyjaśnia Zbigniew Sebastian, Prezes Dolnośląskiej Izby Gospodarczej.
Kolejnym wyzwaniem dla przedsiębiorców jest współczesny rynek pracy, który zmienił się na przestrzeni ostatnich lat, wymaga więcej otwartości na zamiany pokoleniowe oraz kwestię wielokulturowości. Tematy te zostaną poruszone w dedykowanym panelu dyskusyjnym.
Panel poświęcony zatrudnieniu rozpoczniemy raportem firmy Work Service pokazującym aktualną sytuację, perspektywy i tendencje występujące na rynku pracy. Poza typowymi problemami związanymi z brakiem wykwalifikowanych pracowników, przed którymi stoi dziś większość firm, dochodzą nowe, związane z wchodzeniem w życie zawodowe najmłodszej generacji, określanej pokoleniem Z, wymagającej zupełnie innego podejścia od pracodawców. To szczególnie trudne wyzwanie dla małych firm rodzinnych, w których często nie ma ani działów ani specjalistów HR. Dlatego do dyskusji zaprosiliśmy coacha biznesu z Instytutu Talentów Flashpoint, który podpowie, jak trafić i jak najefektywniej współpracować z pokoleniem Z. Swoimi doświadczeniami podzielą się również trzy firmy rodzinne
– zapowiada Iwona Makowiecka, Kierownik Biura Regionalnego Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej.