Koniec roku to czas, kiedy postanawiamy odmienić swoje życie. Zmieniającą się cyfrę traktujemy jako magiczną granicę - symbol nowego początku. Co zrobić, by tym razem wytrwać w noworocznych postanowieniach?
Z badań CBOS wynika, że co roku ponad połowa Polaków czyni postanowienia noworoczne. Obiecujemy sobie przede wszystkim, że rozstaniemy się z nałogiem i będziemy prowadzić zdrowszy tryb życia. Ale czy zastanawialiście się dlaczego akurat wybieramy 1 stycznia na datę przeprowadzenia zmian w swoim życiu? A nie datę np. swoich urodzin? Otóż początek roku, wzmacnia w nas poczucie, że zaczynamy zapisywać czystą kartę i kreować nasze życie od początku. Dla wielu z nas to jedyny czas w roku, kiedy mamy możliwość zwolnić i dokonać refleksji nad własnym życiem – mówi dr Iza Gontarek, wykładowca akademicki, ekspert Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie.
Tym razem się uda!
Jak to się dzieje, że większość z nas poddaje się już po pierwszym miesiącu, a 90% postanowień finalnie kończy się klęską? Statystki pokazują, że 86% badanych jest przekonana o sukcesie postanowienia noworocznego. Dzieje się tak dlatego, że siła postanowień noworocznych nie leży w natychmiastowym efekcie, ale w zmianie sposobu myślenia i poziomu motywacji niezbędnej do podjęcia wysiłku. Zastanawiając się nad postanowieniem powinniśmy być świadomi tego, że większość zmian w życiu nie jest efektem nagłego zdarzenia, tylko wynikiem naszej pracy. Aby utrwalić zmianę potrzebujmy trzech miesięcy. Dlatego też, nie szukajmy inspiracji do postanowień noworocznych w Internecie, gdzie znajdziemy 40, a nawet 80 gotowych pomysłów! Nie kopiujmy ich również od znajomych czy rodziny. Jeśli nie mamy na nie pomysłu, to nie róbmy ich wcale, gdyż w ten sposób z góry skazujemy je na niepowodzenie. Może to prowadzić do frustracji i złego samopoczucia. Postanowienie noworoczne powinno wyjść z naszego wnętrza, powinno odnosić się do naszych potrzeb i marzeń. Powinno być wypadkową refleksji nad naszymi osiągnięciami zawodowymi czy osobistymi.
Najważniejsza jest motywacja
W dążeniu do realizacji postanowień noworocznych kluczową rolę odgrywa motywacja. Słowo składające się z dwóch wyrazów – motywu i akcji, czyli celu i działania. Jej siła nie jest nam dana raz na zawsze. Tym bardziej, że towarzysząc nam od okresu świątecznego bardzo szybko słabnie i jej pokłady nie wystarczają na drożenie programu zmian. Niezbędne są zatem działania mające na celu stałe pobudzanie jej, aby nasz zapał do zmiany nie okazał się „słomiany”. Umiejętność znajdowania powodów do podejmowania wysiłku w drodze realizacji postawionych celów nie należy do najłatwiejszych. Psychologia motywacji od dawna próbuje znaleźć rozwiązania na zwiększenie chęci do działania. Jak pokazują badania na poziom automotywacji można wpływać nie tylko za pomocą wyszukanych technik stosowanych przez trenerów i coachów, ale również za pośrednictwem prostych metod. Oto kilka podpowiedzi, jak możemy dokonać tego sami.
- Cel. Ważną rolę w dotrzymywaniu założonych postanowień noworocznych jest ich prawidłowe sformułowanie i dokładne wyznaczenie celu, do którego chcemy dążyć. Powszechnym błędem przy planowaniu są wygórowane cele. Dlatego tak ważne jest, aby zakładany cel był realny i osiągalny, pod kątem naszych możliwości. Postanowienia noworoczne potraktujmy, jako nowy projekt i zastosujmy zasady analizy SMART - S (konkretny) M (mierzalny) A (osiągalny) R (realny) T (określony w czasie). Choć działania te wymagają czasu i planowania, to z drugiej strony dają nam szanse na powodzenie.
- Termin. Bardzo ważną rzeczą w całym procesie motywacyjnym jest też moment rozpoczęcia realizacji postanowienia. Dlatego też przy wyborze daty powinniśmy kierować się wyborem takiego terminu, aby stanowił realny początek zmian. Naukowcy z Uniwersytetu Pensylwania udowodnili, że niezależnie pod posiadanego poziomu motywacji, gdy będzie się zbliżała ustalona data, poczujemy większy przypływ energii. Dlaczego tak się dzieje? Otóż podświadomie odcinamy się od dawnych niepowodzeń na rzecz wyobrażenia o nowym lepszym życiu. Więc jeżeli chcemy się zmotywować do działania, wymyślmy datę nowego początku.
- Kontrakt. Nic tak nie motywuje, jak świadomość konieczności wywiązywania się z zawartych umów. Zawarcie pisemnego kontraktu z samym sobą powoduje, że będzie nam znacznie trudniej porzucić zmianę. Jak głoszą stare slogany – najwyższą formą zaufania, jest kontrola. Zatem kontrolujmy sami spisany plan działania w kontrakcie, bądź poprośmy o to przyjaciela lub kogoś z rodziny. W chwilach zwątpienia, spojrzenie na plan i uświadomienie sobie ile już osiągnęliśmy, da nam bodziec do podsycenia motywacji.
- Postawa. Gdy dopada nas zniechęcenie, zmieńmy postawę ciała. Amy Cuddy z Harvard School of Business w 2012 roku podczas TED Talks zaprezentowała wyniki badań odnoszące się do tematu komunikacji niewerbalnej. Okazało się, że mowa ciała, czyli to jaką pozę przybieramy – zgarbioną czy wyprostowaną – ma wpływ na realizację postawionych celów. Naukowcy dowiedli, że przybieranie wyprostowanej pozy ciała i utrzymanie niej przez 2 minuty zwiększa poziom testosteronu, hormonu związanego z zaufaniem, a zmniejsza poziom hormonu stresu – kortyzolu. Zatem zmiana postawy może wpłynąć na to, jak się czujemy i zwiększyć poziom naszej automotywacji.
- Nagroda. Przeświadczenie, że czeka na nas nagroda za realizację celu, daje ogromną motywację. Obiecajmy sobie, że za zrealizowane postanowienie, zrobimy dla siebie coś przyjemnego. Jeżeli potrzebujemy większej motywacji, nagradzajmy się nawet realizując cele cząstkowe. Wówczas łatwiej będzie się nam kontrolować.
Jeżeli chcemy się znaleźć w 10% ludzi odnoszących sukcesy w realizacji postanowień noworocznych, to poświęćmy im czas i dobrze je zaplanujmy. Pomóc nam w tym może analiza i podsumowanie postanowień z poprzedniego roku. Przeanalizowanie tego co nam się udało, a czego nie zrealizowaliśmy pozwoli nam zwiększyć szanse na dotrzymanie postanowień w nadchodzącym nowym roku. Bądźmy zatem realistami i realizujmy nasze noworoczne postanowienia małymi krokami, jednocześnie kontrolując, na jakim etapie sukcesu jesteśmy.
Autorką artykułu jest dr Izabela Gontarek- trener, menadżer, felietonista, doktor nauk ekonomicznych. Adiunkt i menadżer kierunku zarządzanie w Wyższej Szkole Bankowej w Warszawie.